Heh, ja kiedyś lasce w Żabce pokazuję dowód tymczasowy (nie spieszyło mi się z wyrobieniem nowego), więc zaczęła liczyć na palcach czy mam 18 lat. Wyliczyła, że mam, sprzedała mi fajki i wydając resztę powiedziała, że jest z tego samego co ja rocznika XD
Mam podobny problem ale nie z bydgoszczy :D I raz w pociągu też coś podobnego usłyszałem od konduktora :D
OdpowiedzUsuńHeh, ja kiedyś lasce w Żabce pokazuję dowód tymczasowy (nie spieszyło mi się z wyrobieniem nowego), więc zaczęła liczyć na palcach czy mam 18 lat. Wyliczyła, że mam, sprzedała mi fajki i wydając resztę powiedziała, że jest z tego samego co ja rocznika XD
OdpowiedzUsuń